Trzy największe japońskie firmy żeglugowe wstrzymały przepływanie wszystkich swoich statków przez wody Morza Czerwonego
Według doniesień serwisu „Japanese Economic News” z godziny 16.00 czasu lokalnego trzy największe krajowe firmy żeglugowe w Japonii – Japan Mail LINE (NYK), Merchant Marine Mitsui (MOL) i Kawasaki Steamship („K”LINE) podjęły decyzję o wstrzymaniu przepływu wszystkich swoich statków przez wody Morza Czerwonego.
Od wybuchu nowego konfliktu izraelsko-palestyńskiego jemeńscy Huti wielokrotnie używali dronów i pocisków do ataków na cele na wodach Morza Czerwonego. To skłoniło kilka międzynarodowych firm żeglugowych do ogłoszenia zawieszenia tras przez Morze Czerwone i ominięcia południowego krańca Afryki.
Tymczasem 15 października Qatar Energy, wiodący światowy eksporter LNG, zawiesił dostawy LNG przez Morze Czerwone. Dostawy Shella przez Morze Czerwone również zostały zawieszone na czas nieokreślony.
Z powodu napiętej sytuacji na Morzu Czerwonym, trzy największe japońskie firmy żeglugowe podjęły decyzję o przekierowaniu swoich statków wszystkich rozmiarów, aby uniknąć Morza Czerwonego, co spowodowało wydłużenie czasu transportu o dwa do trzech tygodni. Opóźnienia w dostawach towarów nie tylko wpłynęły na produkcję przedsiębiorstw, ale również gwałtownie wzrosły koszty transportu.
Według badania przeprowadzonego przez Japońską Organizację Handlu Zagranicznego (JAHTO), wielu japońskich dystrybutorów żywności w Wielkiej Brytanii stwierdziło, że stawki za fracht morski wzrosły w przeszłości trzy do pięciu razy i oczekuje się ich dalszego wzrostu w przyszłości. Japońska Organizacja Handlu Zagranicznego (JAHTO) stwierdziła również, że jeśli dłuższy cykl transportu będzie się utrzymywał przez dłuższy czas, doprowadzi to nie tylko do niedoboru towarów, ale może również spowodować braki w dostawach kontenerów. Aby jak najszybciej zabezpieczyć kontenery potrzebne do wysyłki, japońskie firmy również zaczęły wymagać od dystrybutorów składania zamówień z wyprzedzeniem.
Węgierska fabryka samochodów Suzuki zawiesza działalność na tydzień
Niedawne napięcia na Morzu Czerwonym miały poważny wpływ na transport morski. Główny japoński producent samochodów Suzuki poinformował w poniedziałek, że zawiesi produkcję w swojej fabryce na Węgrzech na tydzień z powodu zakłóceń w transporcie.
Ze względu na częste ataki na statki handlowe w regionie Morza Czerwonego, skutkujące zakłóceniami w żegludze, 16-go firma Suzuki poinformowała świat, że fabryka pojazdów firmy na Węgrzech zawiesiła na tydzień produkcję od 15-go.
Węgierska fabryka Suzuki importuje silniki i inne komponenty z Japonii do produkcji. Jednak zakłócenia na szlakach Morza Czerwonego i Kanału Sueskiego zmusiły firmy żeglugowe do dokonywania okrężnych dostaw przez Przylądek Dobrej Nadziei na południowym krańcu Afryki, co opóźnia dostawę części i zakłóca produkcję. Wstrzymanie produkcji jest spowodowane lokalną produkcją dwóch modeli SUV-ów Suzuki na rynek europejski na Węgrzech.
Źródło: Shipping Network
Czas publikacji: 18-01-2024
